poniedziałek, 31 marca 2008

Pierwszy Wiosenny Spacer sponsoruje w tym roku Pogoda, nie Piętnastka!

Ech, wstawałam dziś z łóżka chyba z półtorej godziny (takie mam duże łóżko! lol).
W końcu jakoś udało mi się zebrać, ale i tak się spóźniłam na Piętnastkę... Może ta po prostu zrobiła sobie Prima Aprilis troszkę wcześniej i zaczęła już jeździć według kwietniowego rozkładu?
Za to zaraz po mym przyjściu na przystanek tramwajowy, podjechał autobus 808. Niestety ruch uliczny był dość duży i gdy wreszcie udało mi się przedostać na drugą stronę ulicy, bus zamknął mi drzwi przed nosem i odjechał.
Około 11.20 (czyli znowu w jakiejś zupełnie innej strefie czasowej) na przystanek dotoczyła się Piętnastka i nią właśnie dojechałam na uczelnię.
W drogę powrotną udałam się Jordanem, bo akurat podjechał. Wysiadłam na Menelkach i ruszyłam z buta w stronę domu. A pogoda taka piękna, że nawet jak na kolejnym przystanku dogoniła mnie Piętnastka i zaproponowała swoje usługi, ja grzecznie odmówiłam i skorzystałam z uroków pierwszego wiosennego spacerku.

I jeszcze dwie informacje uzupełniające (takie trochę z innej beczki):
Ad 1. Tuningowane składy nie mają tych takich „kaloryferów” i nie ma o co nogi oprzeć (tak tak, udało mi się ostatnio po raz wtóry przejechać nowym cackiem)
Ad 2. Jak kiedyś spotkacie na swej drodze niebieskiego ogóra z napisem „zmiana trasy” na przedzie i znaczkiem „Z” z tyłu to się nie przejmujcie. Jechałam takim w sobotę (tak tak w sobotę! taka ze mnie pilna studentka) na uczelnię i jechał normalną trasą. Widział go nawet w półtorej godziny później, gdy wracałam już do domu, a on nadal krążył na trasie Sosnowiec – Katowice.

Pozdrawiam wiosennie!
Marysia

sobota, 29 marca 2008

Piętnastki nie tylko tramwajowe.

Po pierwsze chciałam się poskarżyć. Bo ja widziałam nowe wagony KaZetKaGjeOPe, ale tylko pod numerem 21. Piętnastka mnie nie kocha i nie chciała mi się pokazać w nowych szatkach.
Jest także mściwa i ugaduje się z pociągami. Bo udało mi się wracać do Warszawy kolejowym wydaniem piętnastki. Otóż pociąg, którym wracałam miał tylko miejsca stojące. Nawet kasy pkp nie sprzedawały już na niego miejscówek. I jakież było moje zdziwienie, kiedy okazało się, że wagon, do którego wsiadłam miał numer 15... Właściwie niewielkie. Powiem więcej - to typowe. Zemsta za to, że nie korzystałam z usług piętnastki będąc w Sosnowcu.
Ale postanowiłam oszukać pociąg bez miejsc siedzących i rozłożyłam się na podłodze w przedsionku na swojej własnej torbie. W sumie smutne. Najsmutniejsze jest to, że człowiek chce podróżować na poziomie, ekspresem, jak dorosły poważny pracujący element społeczeństwa, a tu piętnastkowy psikus.
Wróciłam do domu zmarznięta, obolała i zła. Niech nam żyją piętnastki!!

Narzekała dla Was - Magda:)

wtorek, 25 marca 2008

Przejażdżka Zmodernizowaną Piętnastką

Za stroną tramwajów śląskich:
”W lutym na tory wyjechały pierwsze zmodernizowane wagony tramwajowe. Jest ich dopiero kilka, jednak to dopiero początek pozytywnych zmian jakie szykują pasażerom Tramwaje Śląskie S.A. i KZK GOP. Mamy nadzieję, że takie działania spotkają się z Waszą życzliwością i będą budować coraz lepszy obraz komunikacji publicznej.
Remonty wagonów przeprowadzane były w dwóch zewnętrznych firmach - Modertrans Poznań i MPK Łódź, a także w Zakładzie Usługowo-Remontowym w Chorzowie Batorym. Różnią się między sobą wyglądem i niektórymi rozwiązaniami technicznymi.
(...)
Wszystkie zmodernizowane wagony otrzymały nowe, wykonane z tworzyw sztucznych, moduły ściany przedniej i tylnej o nowej stylistyce. Wewnątrz wagonów zamontowano tapicerowane siedzenia i antypoślizgową wykładzinę podłogową. Nowy układ grzewczy oparty jest na systemie termowentylatorów. Zainstalowano również nowe napędy drzwi, które pracują ciszej i spokojniej niż starsze modele oraz posiadają zabezpieczenie przed przypadkowym przytrzaśnięciem pasażera. W kabinach motorniczych wprowadzony nowy pulpit i ogrzewanie. Układ elektryczny w wagonach remontowanych w Poznaniu pozostał bez zmian, zainstalowano jedynie unowocześnione klasyczne układy elektromechaniczne. MPK Łódź zmodernizowało układ napędowy wagonów instalując energoelektroniczne układy tyrystorowe z funkcją rekuperacji (zwrotu) energii elektrycznej do sieci trakcyjnej (podczas hamowania). Układy te dają do 25% oszczędności w zużyciu energii w porównaniu z tradycyjnym napędem. Wszystkie zmodernizowane wagony wyposażono w przetwornice statyczne o zmniejszonej emisji wibracji i hałasu. Również Zakład Usługowo-Remontowy w Chorzowie Batorym wykonał remont kapitalny jednego wagonu. Zakres remontu jest podobny do tego wykonanego w Poznaniu, z tą różnicą, że zdecydowano się pozostawić klasyczny wygląd ściany przedniej i tylnej modernizując jedynie oświetlenie.”


A mnie udało się wczoraj przejechać takim zmodernizowanym składem. Co prawda tylko 4 przystanki, ale to wystarczyło, żeby wyrobić sobie jakąś opinię.
Wygląd zewnętrzny jest niezbyt fajny. Niestety widać, że do starych modeli doczepili po prostu nowy przód i tył. Może powinni to zrobić bardziej starannie, albo zmienić konstrukcję całego nadwozia. Nie jest to jednak jakiś duży minus i myślę, że niebawem przyzwyczaję się do nowego wyglądu.
Za to w środku wszytko wygląda super. Zamontowali nowe siedzenia. Nie te pokracznie wyglądające, szare brzydactwa, lecz ładne, zgrabne, pokryte niebieską tapicerką siedzonka.
Poza tym wszystko jest odnowione i nikt jeszcze nie zdążył niczego zdemolować. Siedzi się bardzo przyjemnie – zupełnie jak nie w Piętnastce! ;)
Nowe drzwi są rzeczywiście cichutkie. Za to sam tramwaj wydaje dziwne dźwięki. Mruczy i buczy – szczególnie podczas przyspieszania. Czyżby to te przetwornice statyczne? W sumie natężenie odgłosów jest mniejsze, ale jest to też jakiś nowy rodzaj hałasu, do którego będzie się trzeba po prostu przyzwyczaić.
Ponadto tramwaj wyposażony był w wyświetlacz czyli jest to seria tramwajów mówiących... ten akurat milczał, pokazując mi czarną planszę. Może prąd oszczędzali, nie wiem.
To by chyba było na tyle.
Zachęcam wszystkich do wypełnienia ankiety i żywię nadzieję, iż niedługo uda mi się przejechać innymi zmodernizowanymi składami.

Marysia

PS. Dupiaty mylog!!! Z 3 godziny minęły od czasu napisania tej notki do jej dodania :/

sobota, 22 marca 2008

Poszłabym dziś ze święconką do Piętnastki

Najpierw słów kilka o topografii mojej najbliższej okolicy.
Mieszkam za Dworcem Głównym. Aby dojść do kościoła, trzeba wejść w przejście pod dworcem i wyjść pierwszym wyjściem po lewej. Jest to też wyjście na przystanek autobusowy. Parę metrów dalej znajduje się koleje wyjście – tym razem na przystanek tramwajowy, na którym to zwykle (nie) wsiadam do Piętnastki.
A jako że na tramwaj chodzę częściej niż do kościoła, z przyzwyczajenia poszłam dziś troszkę za daleko. Zreflektowałam się jednak szybko, że w tramwaju to mi jajeczek nie poświęcą i wróciłam na dobrą drogę ;)

Wesołych Świąt!

Marysia

wtorek, 18 marca 2008

Tandetny Show

Najtańszy show na jaki stać ten utytłany w szmirze świat.
Koniecznie tutaj musisz wpaść!


Wracałam dziś z uczelni tramwajem 23. Akurat podjechał a mnie było zimno i stać na przystanku i czekać na ukochaną Piętnastkę mi się nie chciało.
I nie żałuję, iż Piętnastkę zdradziłam, bo Jordan zapewnił pasażerom rozrywkę, której cyrk objazdowy by się nie powstydził!
Jakiś Pan, troszkę podchmielony, postanowił poskakać po całym bolidzie. Zawisł na rurkach i wywijał nogami w osiem stron świata. Trza dodać że był to skład starego typu więc te rurki nie są zawieszone zbyt wysoko, ale Pan był dość niski, więc był to dla niego pewien wysiłek i trudność.
Pan z minuty na minutę rozkręcał się coraz bardziej i zapewne wykonałby jakieś salto czy dwa, ale niestety przybył Pan Motorniczy i Pana „Cyrkowca” przywołał do porządku.
Oczywiście taką osobowość niełatwo uciszyć i już po chwili „Nasz Artysta” ponowił swe występy.
Jakiś jego kolega próbował go uspokoić, ale na niewiele się to zdało. Pan biegał po całym pojeździe, walił w kasowniki i pomrukiwał coś pod nosem.
Nawiasem mówiąc, śmiem twierdzić, że nawet jakbym nie miała słuchawek na uszach to i tak nic bym nie zrozumiała z werbalnego przekazu tegoż Pana. Aż taką poliglotką nie jestem...
Wracając do tematu. Pan powisiał sobie jeszcze trochę na rurkach, potańczył, pośpiewał i ku uldze wszystkich wysiadł pod Kościołem.
A ja przystanek dalej przesiadłam się w Piętnastkę. Nota bene fioletową. Nie wiem czy oni je wszystkie pomalowali w środku na fioletowo czy ja już trzeci raz pod rząd jadę tym samym składem.

Przy okazji chciałam, trochę poniewczasie, podziękować niejakiemu Adaśkowi za info o zderzeniu dwóch czternastek. Nie wiem czy oblukaliście linka, którego zapodał Nasz Czytelnik. W każdym razie najbardziej rozwalił mnie jeden z komentarzy odnośnie tego wydarzenia, mówiący, że: „Dobrze ,że nie piętnastki. W tych tramwajach przynajmniej jechały
same hanysy!!!" Śmieszne hihi

Reported by Marysia

środa, 12 marca 2008

zmiana trasy

Po tych moich krótkich lecz wielce przyjemnych wakacjach powrót na uczelnię dziś rano był dla mnie dość abstrakcyjny i zupełnie nierealny. Szczególnie na 8 śmiertelnie rano!!!
No ale poświęciłam się, wstałam i pojechałam.
Piętnastka oczywiście się spóźniła, ale nic to. Bardziej irytujący był fakt, iż na jej czele widniał napis "ZMIANA TRASY". Niezbyt mnie ucieszyło, gdy spytany o tą zmianę Motorniczy powiedział, że jedzie tylko do zajezdni. Stwierdziłam jednak, że lepsze to niż nic i że z Zawodzia w sumie już niewielki problem dostać się pod AE. Wsiadłam więc i pojechałam... pod samą uczelnię.
Piętnastka widać zmieniła zdanie.
Ale ja nie narzekam... wręcz przeciwnie. Takie zmiany trasy bardzo mi odpowiadają :)

Dodam jeszcze, że po drodze widziałam Piętnastkę tego nowego typu! Jest więc szansa, że kiedyś się taką przejadę i opowiem o tymże modelu coś więcej.

Marie

PS.Robiłyśmy sobie dziś z Magdą przystankowe zdjęcia... ale Wam nie pokażemy :P

poniedziałek, 10 marca 2008

Krótko i na temat...

Marysia buja się we Francji - elegancji. Konkretnie w Paryżu. Ja bujam się w Stolycy...
Ale za to - jutro mam zaliczenie i w środę też. Będę zatem w okolicach piętnastkowych żerów. Trzymajcie kciuki, żeby mnie nie wywiozło gdzieś i żebym się uczyła i zdała.
Do zobaczenia, Piętnastko!
Przybywam!!

Panicked Magda!!