czwartek, 3 września 2009

pean pochwalny

Chciałam dziś tylko przyklasnąć troszeczkę ku czci Piętnaski.
Otóż dziś o godzinie 16.00 (kilka minut po mym przybyciu na przystanek) pod AE przyjechała o czasie podwójna Piętnastka. O 16 (!) czyli w godzinach szczytu! Podwójna!
Chociaż może teraz wszystkie jeżdżą podwójne skoro kursują co pół godziny?
Nie ważne - grunt, że się dało wsiąść. I przytulać się do innych pasażerów nawet nie trzeba było. A pod Kościołem to sobie nawet usiadłam!
Zresztą nawet Piętnastka sobie sama klaskała.
Kojarzycie te magiczne skrzyneczki zawierające w sobie zapewne niezwykle magiczne mechanizmy? Te nad drzwiami do bolidu? No więc jedna z nich była jakaś taka niedokręcona i poklapywała sobie w trakcie jazdy (szczególnie na zakrętach).
KLAP KLAP KLAP KLASK. KLAP KLAP KLAP KLASK.... KLASK.

Dodam jeszcze, może nieskromnie, że mnie również należą się dziś drobne oklaski, gdyż byłam na uczelni i nauczyłam się nawet korzystać z czytelni (bezpośrednio) i z biblioteki (pośrednio).

KLASK KLASK
omc Mrysia