czwartek, 1 grudnia 2011

Gdyby rar kompresował tak jak komunikacja miejska to całą modę na sukces zmieściliby na 1 płycie dvd

Zaczytany na bashu powyższy cytat zmobilizował mnie w końcu do napisania noci.

Otóż byłyśmy (raptem 4 miesiące temu) z Magdą na Malcie. I jak się okazuję, na Malcie są autobusy z ograniczoną liczbą miejsc. Naprawdę!
Pomijając już fakt, że Malta jest taka duża, że tzw komunikacja miejsca jest komunikacją krajową.
W każdym razie na głównej stacji autobusowej w stolicy kierowca ma asystenta, który liczy osoby wsiadające do pojazdu. Kiedy wsiądzie OGRANICZONA liczba osób, pozostałe osoby są proszone o poczekanie na kolejnego busa. I tak potem taki kierowca w „zapchanym” autobusie liczy ile osób wysiadło na danym przystanku i stąd wie ile osób może jeszcze wsiąść.
Nam się zdarzyło raz, że czekałyśmy na autobus do życia nocnego na Malcie, a była to linia oblegana (jako że wszyscy tubylcy i turyści próbowali się dostać do jedynego miasta w kraju, gdzie są nocne kluby) i ciężko było dostać się do środka. W końcu któryś z kolei autobus się zatrzymał i wysiadła tylko 1 osoba, a więc Pan Kierowca mógł wziąć tylko 1 nową osobę. Nie chciał nam uwierzyć, że my z Magdą stanowimy jedną całość, więc nie dostałyśmy się do środka, ergo nie pojechałyśmy do życia nocnego.

Przepraszam, że trochę nieskładnie piszę, ale choram i mój poziom erudycji i elokwencji jest jeszcze niższy niż zazwyczaj (kto by pomyślał, że to możliwe!)

Marysia