poniedziałek, 24 listopada 2014

zmiany na stare

Czasami po pracy jeżdżę do rodziców. Prawie za każdym razem, w związku z przekopywaniem Korfantego i zmianą rozłożenia przekopek, muszę iść na Moniuszki inną trasą. Czuję się zagubiona i skołowana. Ale jakież dziś było moje zdziwienie, kiedy dotarłam na Moniuszki a tam nie było przystanku!
Okazuje się, że od poniedziałku zostały przywrócone stałe trasy linii w centrum Katowic, m.in. „osiemsetek”. Ponownie uruchomiono przystanki na Korfantego i Skargi (choć tam jakiś tymczasowy podobno).
Oczywiście teraz jestem taka mądra, bo przeczytałam info na stronie KZKGOPu, ale kilka godzin temu, stojąc zdezorientowana na Moniuszki i zastanawiając się czy aby nie zabłądziłam, nie wiedziałam jak teraz kursują autobusy. Czy przywrócono starą trasę czy może wymyślono zupełnie nową. Dlatego też postanowiłam nie ryzykować i iść na następny przystanek, tj. pod Novotel. Jest to niby kawałek, ale chyba słusznie postąpiłam, bo to akurat odcinek, na którym autobusy w okolicach godziny 16:30 poruszają się wolniej niż pieszy. Dosłownie! Jak byłam w okolicach przystanku Katowice Uniwersytecka to akurat odjeżdżała stamtąd 40. Na następnym przystanku (Katowice Hotel Novotel) byłam szybciej niż ona. W dodatku jak doszłam do przystanku, podjechał od razu 811 i byłam u rodzicieli moich szybciej niż się spodziewałam.

Zadziwiona Marysia

wtorek, 18 listopada 2014

nie mam czasu, więc napiszę lakoniczną nocię

Pisałam ostatnio o przywróceniu międzynarodowej trasy Piętnastki. Nie jechałam nią jeszcze od tego czasu, ale widziałyśmy kilka z Magdą. Okazuje się, że Piętnastki mają teraz imiona. Widziałyśmy Zosię i Zbyszka. Myślałam, że wszystkie mają imiona na Z jak Zepsuta, ale wczoraj widziałam Andzię i moja teoria upadła :( W każdym razie nie mogę się już doczekać kiedy przejadę się w końcu Piętnastką, bo Joanna Bartel czyta w niej nazwy przystanków. Ciekawe czy mówi też: uwaga przekroczyłeś granicę. A może nazw sosnowieckich przystanków w ogóle nie czyta...
Ponadto, co ciekawe, a w sumie raczej irytujące, otworzyli ulicę Sobieskiego dla przejazdu tramwajowego, ale dla samochodowego jeszcze nie. Półtora metra im brakuje, ale po co ułatwiać ludziom życie – lepiej, jak jeździ tamtędy tylko Piętnastka. Może się dzięki temu czuć wyjątkowa.

Z innych newsów, to chyba przestaję lubić moje podróże komunikacją miejską. Dziś 11 w drodze z pracy do domu spóźniła się dziś 20 minut. Czekałam na nią w zimnie, wietrze i deszczu. Bez parasola i w jesiennym płaszczyku (takim ciepłojesiennym albo lekkozimowym). Jutro chyba założę już zimowy płaszcz. W sumie dobrze się składa, bo w tym odpadły mi guziki, więc czas go wymienić.

Z jak Zmarznięta Marysia

PS. Marysia Dobra Rada powiada, żebyście nie wozili dokumentów od samochodu w bagażniku, bo Policjanci w czasie kontroli każą wam przy okazji pokazać wymagane wyposażenie samochodu (gaśnicę i trójkąt).