Pisałam ostatnio o przywróceniu międzynarodowej trasy Piętnastki. Nie jechałam nią jeszcze od
tego czasu, ale widziałyśmy kilka z Magdą. Okazuje się, że
Piętnastki mają teraz imiona. Widziałyśmy Zosię i Zbyszka.
Myślałam, że wszystkie mają imiona na Z jak Zepsuta, ale wczoraj
widziałam Andzię i moja teoria upadła :( W każdym razie nie mogę
się już doczekać kiedy przejadę się w końcu Piętnastką, bo
Joanna Bartel czyta w niej nazwy przystanków. Ciekawe czy mówi też:
uwaga przekroczyłeś granicę. A może nazw sosnowieckich przystanków
w ogóle nie czyta...
Ponadto, co ciekawe, a w sumie raczej
irytujące, otworzyli ulicę Sobieskiego dla przejazdu tramwajowego,
ale dla samochodowego jeszcze nie. Półtora metra im brakuje, ale po
co ułatwiać ludziom życie – lepiej, jak jeździ tamtędy tylko
Piętnastka. Może się dzięki temu czuć wyjątkowa.
Z innych newsów, to chyba przestaję
lubić moje podróże komunikacją miejską. Dziś 11 w drodze z pracy do
domu spóźniła się dziś 20 minut. Czekałam na nią w zimnie, wietrze i
deszczu. Bez parasola i w jesiennym płaszczyku (takim
ciepłojesiennym albo lekkozimowym). Jutro chyba założę już
zimowy płaszcz. W sumie dobrze się składa, bo w tym odpadły mi
guziki, więc czas go wymienić.
Z jak Zmarznięta Marysia
PS. Marysia Dobra Rada powiada,
żebyście nie wozili dokumentów od samochodu w bagażniku, bo
Policjanci w czasie kontroli każą wam przy okazji pokazać wymagane
wyposażenie samochodu (gaśnicę i trójkąt).
2 komentarze:
Ojej. Znowu kontrol? Dobrze, że tym razem miałaś dokumenty :)
miałam, ale w bagażniku :)ze znalezieniem trójkąta było gorzej
Prześlij komentarz