niedziela, 25 października 2009

O tym, że po Warszawie Piętnastka nie jeździ...

Ale to nie szkodzi, że już nie jeżdżę Piętnastką!

Dzięki innowacyjnym pomysłom Warszawskiego ZetTeeMu mogę teraz jeździć wszędzie Z PIĘTNASTKĄ!! Czy to nie cudowne?

W dużym skrócie jest tak. Żeby siedem osób nie jeździło na jednej karcie miejskiej i nie przedstawiało się jako Ksemena Zieleńska (sama kiedyś to robiłam), ZTM postanowił wprowadzić Spersonalizowaną Warszawską Kartę Miejską. Ze zdjęciem. Wydawaną za darmo! I ku mojej radości można sobie do tej karty dodać własne tło. Może to być wybrane przez siebie zdjęcie z Mazur, może być zdjęcie ukochanej albo psa, ale może też pochodzić z zaproponowanych przez ZTM zdjęć związanych z komunikacją warszawską.

W związku z tym na mojej WKM oprócz przepięknego zdjęcia mnie (takiego jak w dyplomie) widnieje przecudowny żółty tramwaj na tle zaśnieżonych drzew. Tramwaj ma na czole napisane 15 HUTA. Takie połączenie Piętnastki i Cztery Kosa na Hutę.

I dzięki temu Piętnastka będzie przy mnie przez co najmniej najbliższe 10 lat, bo na tyle ZTM przewidział trwałość karty.

Fascynująca
Magda