Byłam wczoraj na uczelni. I nawet jechałam Piętnastką (która była podwójna i przyjechała o czasie!). Ale to nieważne.
Na przystanku na pętli zauważyłam leżącą na ziemi belkę. Taką w biało-czerwone ukośne pasy. Wiecie? Taką z serii "uwaga, uwaga" czy "do not cross". A na niej wymalowany napis ZUE.
A więc oświadczam, że to prawda. Wszystko jest zue. Przez tą całą wizytę na uczelni się rozchorowałam i teraz cierpię, o!
chora i zua Marysia
Na przystanku na pętli zauważyłam leżącą na ziemi belkę. Taką w biało-czerwone ukośne pasy. Wiecie? Taką z serii "uwaga, uwaga" czy "do not cross". A na niej wymalowany napis ZUE.
A więc oświadczam, że to prawda. Wszystko jest zue. Przez tą całą wizytę na uczelni się rozchorowałam i teraz cierpię, o!
chora i zua Marysia
1 komentarz:
Łączę się z Tobą w bólu. I to bez kolejnej ósemki ;-) One to go, baby!
Prześlij komentarz