czwartek, 15 stycznia 2009

Sprawdzanie zbędne jest, to przecież względne jest wg Einsteina

Byłam ostatnio w Jaworznie. Dla Waszej informacji z Sosnowca jeździ tam tylko jeden autobus (S), mniej więcej raz na godzinę.
No i jak tak sobie stałam i czekałam 25 minut aż nadjedzie eSka, pomyślałam, że przy takiej częstotliwości, czekanie niespełna pól godziny to nie tak długo. A jak czekam tyle na Piętnastkę to zwykle mnie to dość mocno irytuje.
Einstein to jednak mądry człowiek był ;)

Co ciekawe kilka minut przed planowanym przyjazdem eSki, nadjechał jakiś prywatny busik do Sosnowca. Myślałam że taki nie istnieje a jednak! Wsiadłam więc do niego. Trochę przepłaciłam, ale pomyślałam, że jak pożałuję tej złotówki, to najbliższa eSka pewnie wypadnie z kursu/spóźni się, a ja będę musiała czekać na następną... a to by nie było przyjemne.

Pozdrawiam Noworocznie
Marysia

Brak komentarzy: