czwartek, 13 grudnia 2007

Bo my się poprostu z Analizą Finansową niezbyt lubimy

Wiecie zapewne, iż jechanie na uczelnie i wracanie z niej tym samym składem jest oznaką bardzo, bardzo szybkiego załatwienia tam spraw lub nie załatwienia ich w ogóle, generalnie niezwykle krótkiego pobytu na AE.
Dziś ledwo przyjechałam na uczelnię, a już z niej wyszłam.
Ja generalnie częściej jeżdżę na uczelnię i nie idę na zajęcia niż jeżdżę i na zajęciach się pojawiam (nie wspominając już o tym, że najczęściej to w ogóle tam nie jeżdżę).
Dziś jednak nie wracałam tym samym składem, którym tam pojechałam, lecz nawet wcześniejszym!
Jakkolwiek irracjonalnie to brzmi, fajnie jest wracać z uczelni wcześniejszym tramwajem niż się tam pojechało ;)
Choć w zasadzie różnica niewielka – w obu Piętnastkach „pachniało” tak samo. Na szczęście Panowie Bezdomni byli jeszcze mało doświadczeni (czyt. mało „intensywni”).

Podoba mi się koncepcja pisania notek codziennie.

Marysia

Brak komentarzy: