niedziela, 20 sierpnia 2006

Powróciłam...

Do przekazania mam, że właśnie już wróciłam z wakacji, jeśli można to wakacjami nazwać, bo nie do końca był to odpoczynek. I chciałam dodać, że coś dziwnego się stało i ta strona nagle nie jest już brązowa. (Mam na myśli stronę z panelem użytkownika, dziwny rodzaj kaszlu.)
Jeśli chodzi o doświadczenia piętnastkowe, to muszę powiedzieć, że tak, słyszałam dzisiaj przejeżdżającą piętnastkę, ale nie widziałam jej... Chyba na szczęście. Plotka głosi, że w związku z wakacjami, piętnastki jeżdżą podwójne. Co właściwie wcale nie wydaje mi się dziwne. Przecież wakacje to czas wzmożonego nasilenia pasażerów na trasie linii tramwajowej numer 15.
Tym czasem udało mi się pojeździć na przykład pociągami. Ciekawosta: Pociąg pospieszny "Batory", który na strasie Warszawa-Sosnowiec ma jeden przystanek w Zawierciu, robi rzeczy niesamowite. Mianowicie przyjeżdża do Warszawy Centralnej 5 minut przed czasem, a do Sosnowca głównego z 20 minutowym opóźnieniem. Tajemnicza tajemniczość. Na szczęście zaraz po wyjściu z dworca trafił mi się autobus prosto do domu... A może i szkoda że nie piętnastka? Niewiadomo.
Ogólnie jeśli chodzi o komunikację miejską w Stolicy, bo tam przebywałam ostatnie parę dni, to jest ona o niebo lepsza niż ta u nas, że nie wspomnę o cenach biletów. Wiecie, że 3-dniowy bilet na wszystko kosztował mnie 6 PLNów... U nas zapłaciłabym chyba z dwa razy więcej, choć nie wiem tego, nie chce mi się sprawdzać, bo się jeszcze załamię. Moje obecne nieszczęście polega na braku miesięcznego, ale to jeszcze tylko tydzień, więc nie ma się co martwić. W każdym razie ominie mnie wątpliwa przyjemność podróżowania z KZK-GOP, na rzecz o wiele mniej wątpliwej przyjemności odbywania wielu spacerów:) Hurra i fala i w ogóle:)
To chyba tyle mam do przekazania, może notka nie jest szczególnie interesująca, ale raczej chodzi o to, żeby blog nie próbował zniknąć:)

Pozdrawiam wszystkich i życzę miłej końcówki wakacji. Niedługo lepsze rewelacje, bo zacznie się sesja poprawkowa i trzeba będzie jeździć na uczelnię:) A tymczasem słoneczne papa...

Opalona Magda

Brak komentarzy: