Sesja zimowa jak sama nazwa wskazuje powinna odbywać się w zimie.
Dlatego też pogoda pozwoliła mi mieć nadzieję, że moja sesja dobiega końca... Piękny pierwszy dzień wiosny napełnił mnie optymizmem.
Piętnastka też odegrała tu swoją rolę i jeszcze bardziej utwierdziła mnie w przekonaniu, że dziś jest dobry tydzień. Przyjechała O CZASIE (ani za wcześnie, ani za późno), dwa wagony, mało ludzi, zero bezdomnych... Co więcej, nie grzali na maxa! A zatem nie musiałam się pocić przez pół godziny, ani nie śmierdziało...
I w takich właśnie zaskakujących warunkach jechałam sobie na uczelnię, pełna nadziei, że uda mi się uzyskać pozytywny wpis z ekonomii matematycznej...
Jednak pod samą już uczelnią zaczęły nękać mnie wątpliwości. Czy aby nie jest to zbyt piękne, żeby było prawdziwe?
No i co tu dużo mówić - wykrakałam...
Także przykro mi. Spodziewajcie się srogiej zimy.
Inwektywa inwektywa, jak to ostatnio mówi Magda, tudzież dupa dupa kurwa mać – jak mówi, zawsze subtelna, Marysia.
Dodam, że piętnastka próbowała mnie pocieszyć, bo w drodze powrotnej zachowywała się prawie bez zarzutu... Niestety nie udało jej się. Mam nadzieję, że się na mnie o to nie obrazi.
Dodatkowo wspomnę, że dla odmiany irytuje mnie mój komp, który ma jakiegoś wirusa i wyłącza się co chwilę, jak ja się właśnie staram napisać niniejszą notkę.
Mam nadzieję, że Wy macie przyjemniejszy pierwszy dzień wiosny.Pozdrawiam.
Inwektywa Marysia Inwektywa
Dlatego też pogoda pozwoliła mi mieć nadzieję, że moja sesja dobiega końca... Piękny pierwszy dzień wiosny napełnił mnie optymizmem.
Piętnastka też odegrała tu swoją rolę i jeszcze bardziej utwierdziła mnie w przekonaniu, że dziś jest dobry tydzień. Przyjechała O CZASIE (ani za wcześnie, ani za późno), dwa wagony, mało ludzi, zero bezdomnych... Co więcej, nie grzali na maxa! A zatem nie musiałam się pocić przez pół godziny, ani nie śmierdziało...
I w takich właśnie zaskakujących warunkach jechałam sobie na uczelnię, pełna nadziei, że uda mi się uzyskać pozytywny wpis z ekonomii matematycznej...
Jednak pod samą już uczelnią zaczęły nękać mnie wątpliwości. Czy aby nie jest to zbyt piękne, żeby było prawdziwe?
No i co tu dużo mówić - wykrakałam...
Także przykro mi. Spodziewajcie się srogiej zimy.
Inwektywa inwektywa, jak to ostatnio mówi Magda, tudzież dupa dupa kurwa mać – jak mówi, zawsze subtelna, Marysia.
Dodam, że piętnastka próbowała mnie pocieszyć, bo w drodze powrotnej zachowywała się prawie bez zarzutu... Niestety nie udało jej się. Mam nadzieję, że się na mnie o to nie obrazi.
Dodatkowo wspomnę, że dla odmiany irytuje mnie mój komp, który ma jakiegoś wirusa i wyłącza się co chwilę, jak ja się właśnie staram napisać niniejszą notkę.
Mam nadzieję, że Wy macie przyjemniejszy pierwszy dzień wiosny.Pozdrawiam.
Inwektywa Marysia Inwektywa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz