czwartek, 7 września 2017

skąd on się tam wziął?

Pamiętacie taką historię obrazującą spostrzegawczość level Marysia? Jak to zaczęłam podróżować Piętnastką na studia i codziennie na trasie mijałam taki parkan, ale zauważyłam go dopiero po pół roku?
Otóż dziś jechałam do pracy w innej lokalizacji* i nagle mym oczom ukazał się właśnie ten parkan. Zdziwiłam się nieco, bo jako prawdziwa kobieta nie posiadam zmysłu orientacji przestrzennej i nie wiem gdzie jadę, ale też niezmiernie się ucieszyłam. Nie tylko z tego, że zauważyłam ten parkan już za pierwszym razem!
Jutro też mnie czeka taka trasa. Najlepiej!

Melancholijna Marysia

*Roździeńska. Zobaczcie sobie - to bardzo blisko Piętnastki!

Brak komentarzy: