Dziś po raz pierwszy odkąd powróciłam
na łono komunikacji miejskiej spotkałam Panów Kanarów. W
autobusie linii 815. Jedna Pani się kłóciła, że nie skasowała
biletu, bo nie zdążyła i odmówiła przyjęcia mandatu. Prawie
doszło do wzywania policji, ale na szczęście Pani zdecydowała się
wylegitymować i nie było opóźnienia z tego tytułu.
Trzeba Wam też wiedzieć że chyba w
związku z rozkopaniem Sobieskiego powstał na tej trasie roboczy
przystanek. I do tej pory mówiące autobusy informowały, że
następny przystanek Dworzec PKP, a tak naprawdę był to
Sobieskiego. Aż tu dzisiaj się zdziwiłam, gdyż autobus wymienił
prawidłową nazwę przystanku! Może to nie jest tylko tymczasowy
przystanek? Dobrze by było, bo to bardzo dobry przystanek jest,
lokalizacyjnie.
A na koniec najważniejsze z
najważniejszych.
Powitał mnie wczoraj rano uśmiechnięty
autobus. Z wrażenia zapomniałam numeru. Myślałam, że 107, ale on
chyba nie jeździ tą trasą. W każdym razie kierunek: Katowice Plac
Wolności :). Z taką właśnie emotikonką na końcu. Bardzo mnie
ten uśmiech ucieszył. Szczególnie o 7:15 w poniedziałek w
pierwszy dzień po urlopie.
Powinni więcej takich emocjonalnych
busów wprowadzić. Np. autobus nr 11, kierunek: Praca :F
Ukontentowana Marysia
1 komentarz:
Emocjonalny autobus <3
Prześlij komentarz