sobota, 23 lutego 2008

Bez tytułu, albowiem weny brak, podobnie jak mózgu jako takiego.

Generalnie należy się cieszyć, albowiem przekroczyliśmy magiczne 9 tysięcy odwiedzin na blogu. A to znaczy, że ktoś nas jednak czyta. Nie sądzę, żebyśmy sobie same nabiły przez dwa lata tyle wizyt. Mimo iż jest nas dwie ;]
Tydzień uważam za udany. Nie zdarzyło mi się spotkać piętnastki bez żula. Ale za to spotkałam jedną, która mi uciekła oraz dwie, którym się to nie udało, bo jestem mistrzynią sprintu do tramwaju.
Przećwiczyłam to wczoraj. Udało mi się to dwa razy!! Także wyjeżdżam z tarczą a nie na tarczy. Choć nie chwalmy dnia przed zachodem słońca. Nie wiadomo, co się może jutro zdarzyć:)
Generalnie to nie prawda, że wymienili tory bez tygodniowego zamknięcia trasy piętnastki. Prawdopodobnie dopiero przygotowują się do zamknięcia, a że trwa to już tydzień, to pewnie za miesiąc je zamkną i otworzą w wakacje. Toteż powodzenia życzymy Marysi w jej wojażach na uczelnię. Mnie to będzie wkurzać tylko czasem:) Bo generalnie te tory faktycznie tam leżą. Wczoraj nawet widziałam, jak coś przy nich robią. Jest to poważny powód do obaw, zaprawdę powiadam Wam.
I jeszcze chciałam się poskarżyć nie-piętnastkowo.
Po pierwsze, dlaczego zmienili numer nocnego z 84-N na 908?! Nie mogłam go zlokalizować na przystanku. A po drugie, to dlaczego, do jasnej cholery, jedzie on pod urząd miasta, a nie do centrum?!
No dobrze, wiem, że o północy z Centrum też nic do mnie nie jedzie, ale to takie dziwne jest... I nietypowe i można się przestraszyć. A potem biedna kobieta maszeruje o północy w piątek przez park - sama. Znam lepsze sposoby na popełnienie samobójstwa, skuteczniejsze też, bo tym razem nic się nie stało. Jednakowoż przechodząc do meritum chciałam powiedzieć, że komunikacja nocna w GOPie jest do bani! I nie podoba mi się, i proszę coś z tym zrobić.
Choć taki spacerek to niczego sobie jednak:P

Brgds, Magda

Brak komentarzy: