poniedziałek, 10 września 2007

Zastój.

No co ja poradzę na to, że w Warszawie tramwaje się nie psują?

Free Image Hosting at www.ImageShack.us

W nagrodę macie zdjęcie mnie w tramwaju... Żeby Wam nie było smutno. O. Ale za to stałam dzisiaj tramwajem w korku. A wiecie, co jest urocze jeśli chodzi o warszawski ZTM? Że w internetowym rozkładzie podają czas najkrótszy i najdłuższy przejazdu tramwaju/autobusu od przystanku do przystanku.

Generalnie Marysia wraca niedługo i pewnie będzie jeździć piętnastkami, więc nie ma zmartwienia. Blog nie umrze. Wszystko przed nami.
Nawiasem mówiąc te korki warszawskie to jednak jest przesada. Wszędzie są. Błogosławmy metro. Metrem nie stoi się w korkach:)

Pozdro 4 all.
Magda

Brak komentarzy: