czwartek, 15 lutego 2007

First day at school!!

Czyli nie ma to jak powitanie piętnastkowe.
Ze względu na ferie, nie miałam przyjemności jeździć piętnastką, kursowałam bowiem między Sielcem a Zagórzem, a nie między Sosonowcem a Katowicami. No może raz mi się zdarzyło jechać ze Środuli jeden przystanek, ale to się wszak nie liczy.
Dzisiaj pierwszy dzień nowego semestru jest więc pomyślałam, że pojadę sobie do szkoły, bo w sumie głupio byłoby nie pojechać, choć rano miałam poważne wątpliwości, czy wstać... Ale udało się, wstałam :)
Pierwsze, czym powitała mnie piętnastka było to, że kilkadziesiąt metrów przed moim przystankiem, gdzie piętnastki się mijały, zatrzymały się obie, a jeden z motorniczych wysunął się z okienka i rzucał czymś w drugiego... śmieszne:)
Potem w drodze do szkoły mijałam chyba z pięć piętnastek jadących w przeciwnym kierunku, a to dużo jak na tę trasę. Też śmieszne.
Ale najlepsze było to, że kiedy przyszłam na przystanek, celem powrotu do domu oczywiście, to piętnastka przyjechała natychmiast. Po czym przejechała pięćdziesiąt metrów i zatrzymała się pod dziwnym kątem względem podłoża i otworzyła z westchnieniem drzwi.
Stwierdziłam, że wystarczy piętnastkowości jak na jeden dzień, wróciłam na przystanek i pojechałam 37 do centrum, gdzie złapałam sobie 815. Choć ona chyba zaraz pojechała dalej... Ale wolałam nie ryzykować.

Bardzo fajne jest to, że są ferie i nie ma dzieci, autobusy i tramwaje są nagle przestronne i *puste*, co jest niezwykłe w sumie.
Poza tym wkurzyli mnie nowi wykładowcy dzisiaj bardzo, ale mniejsza o to.

Jeszcze chciałam napisać, że reklama jest dalej, wisi na mylogu i ludzie przychodzą... Ale nie czytają. Osobie, która życzyła nam wszystkiego najlepszego z okazji szesnastych urodzin nie mam nic do powiedzenia. Analfabetyzm funkcjonalny się szerzy.

Pozdro, pozdro, pietnastkowość, walentynkowość i w ogóle. Aha i pączków Wam dzisiaj życzę, bo to wszak tłusty czwartek :)

Magda

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Ciekawy blog. Tzn. ciekawe notki. Jeszcze nigdy nie spotkałam się z tak oryginalnym blożkiem. A jednak istnieje jeszcze na świecie coś co mnie zadziwia ;) Gratuluję.

Anonimowy pisze...

A ja chaiałempowiedzieć, że nie widzę reklamy na blogu, ale może ślepy jestem. Ale co tam. I w ogóle to jak to 15go lutego Ferst dej of skul, skoro ro dzisiaj dopiero, 19go...
Jak to i czemu to?