środa, 3 stycznia 2007

Witajcie w nowym roku:D

Z krótkich informacji niekoniecznie na temat mam do przekazania, że wkrótce blog będzie obchodził swoje pierwsze urodziny! Hurra!!
Choć właściwie nie jest to wcale powód do radości, bo wynika z tego, że piętnastka przez cały rok dawała nam powody do pisania notek, czyli nawalała permanentnie. Ale przecież to śmieszne.

A żeby nie było, to chciałam powiedzieć, ze moja pierwsza w tym roku podróż piętnastką wcale nie była zwyczajna... Taką piętnastką jeszcze nie jechałam, ale może jeszcze mi się zdarzy. Wsiadam sobie do niej, zapchana była nieco. Rozglądam się wyciągając szyję, w poszukiwaniu miejsca siedzącego. No i widzę, że w jednym miejscu nie ma głowy... Więc zmierzam tam powoli. Ale... Po bliższych oględzinach okazało się jednak, że to nie było krzesło zajęte przez dziecko. Tam w ogóle nie było krzesła. Zamiast miejsca siedzącego - miejsce stojące. Krzesła brak. Być może jakiś wysoki pasażer wkurzył się, że nie może sobie wyciągnąć nóg wygodnie. A może pozostałość po sylwestrowych przeżyciach piętnastki? Nie wiadomo. Ale i tak śmieszne:D

Wszystkiego dobrego w nowym roku!
Pozdrawiam,
Magda

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

A to powiem, że brak krzesełka siedzącego a zamiast niego krzesełko stojące to ostatnio modne jest. I nawet znalazłem logiczne wytłumaczenie. Otóż w okresach, gdy tramwaje są zapchane, które to okresy niekoniecznie pokrywają się z tzw. godzinami szczytu, na krzesełku siedzącym zmieści się jeden ludź. A na stojącym - dwa ludzie. Niedługo eksperyment zajdzie tak daleko, że w tramwaju znikną wszyskie krzesełka siedzące a wraz z nimi drugi wagon (o ile obecny wcześniej był). Wszak do pierwszego wejdzie dwa razy więcej ludzi to drugi niepotrzebny :P