Znów* był robiony jakiś remont i
nikt nie wie jak to było zrobione. BYŁO to dość kluczowe słowo,
bo okazuje się, że teraz da się dojechać pod Dworzec z Milowic
normalnie. Bardzo mnie to zadziwiło.
Jednakowoż jeszcze bardziej zadziwiło
mnie jak jakiś czas temu wracałam z Centrum tramwajką, a było to
za czasu wspomnianego remontu. Nie do końca ogarniałam te wszystkie
objazdy i rozjazdy, ale cośtam zakumałam, że chyba do Magdy da się dojechać tramwajem, ale wrócić to już taksówką. No ale
rzeczonego wieczoru poszłam na przystanek na Dworcu w stronę
Milowic, bo jakdojade powiedziało, że się da. Czekam, czekam i
paczam, a tam Piętnastka jedzie pod prąd drugim torem. Okazało się,
że tylko jeden tor był czynny – ten w stronę Będzina, ale
jeżdżą nim składy w przeciwnym kierunku. Nie ogarnęłam, ale
grunt że (choć troszkę pod prąd) chwilę później udało mi się
wrócić do domu.
Marysia Ex Machina
*Piszę 'ZNÓW', bo jak zapewne nie
wiecie z naszego blogaska, całe lato był remont torowiska pod
wiaduktem i żeby wrócić z baru musiałam dylać na przystanek na
Piłsudskiego (ew. Sobieskiego... a tam to tramwaj zawracał na
trzy!!!)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz