W końcu się zebrałam i napisałam zaległą notkę, a tu mi mylog mówi przez pół dnia, że jest tymczasowo niedostępny. Jako że to nie pierwszy raz to postanowiłyśmy się przenieść do inszego serwisu.
Na razie będzie tu dość surowo, ale jak będziemy miały chwilę czasu i ogrom weny to popracujemy nad szablonem i wszystkim innym też. A jak mylog może kiedyś zacznie działać to pojawią się archiwalne notki. Wszak nie będziemy dwóch i pół roku przygód do kosza wyrzucać.
Marysia
Na razie będzie tu dość surowo, ale jak będziemy miały chwilę czasu i ogrom weny to popracujemy nad szablonem i wszystkim innym też. A jak mylog może kiedyś zacznie działać to pojawią się archiwalne notki. Wszak nie będziemy dwóch i pół roku przygód do kosza wyrzucać.
Marysia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz